Przyrzeczenie PB i JK
W czasie biwaku organizowanego przez Namiestnictwo Harcerskie pod hasłem „Jak pracować z programami GK ZHP?” dwóch druhów z 5 DH „LEŚNI” złożyło Przyrzeczenie Harcerskie: Piotrek Bijoch i Jasiek Kostrzewa. Nie wszyscy tam byli, więc prezentujemy Wam zdjęcia z tego wydarzenia.
I coś jeszcze: krzyże, które dostali zostały wyprodukowane w tym samym roku, w którym się chłopaki urodzili.
Relację Piotrka Bijocha przeczytasz na tej stronie.
![](http://www.otwock.zhp.org.pl/galeria/2004/2004_05_23_peclin_przyrz/peclin_przyrz_00.jpg)
Na dole dużej dolinki paliło się ognisko. Na zboczu tego leju paliło się 10 świeczek.
Po dojściu do ogniska Piotrek Bijoch…
… i Jasiek Kostrzewa znaleźli przy nim swoje mundury.
Dowiedzieli się, że za chwilę mają złożyć Przyrzeczenie Harcerskie.
Zanim to się jednak mogło stać musieli przejść kilka prób.
Jedną z nich była próba smaku – należało zjeść specjalny przysmak przygotowany przez Mikołaja.
W ognisku zostały spalone książeczki harcerskie, które się „zdezaktualizowały” – a których przecież nie sposób wyrzucić.
To była zdecydowanie zimna noc.
Piotrek i Jasiek ze swoimi ojcami chrzestnymi na pierwszym tle (Piotrek Jagodziński i Mikołaj Fedorowicz)
„Mam szczerą wolę…”
W zieleni munduru pierwszy raz…
… błysnął jego harcerski krzyż.
„… całym życiem…”
Dwa palce od kieszeni i pośrodku…
„Jest taka noc, kiedy skaut szczęśliwy jest”.
Nie wiesz Jasiek co zrobić, żeby usunąć ten skurcz dłoni?
Ten węgielek był zdecydowanie czerwony.
Krąg takich punktów otaczał dolinkę…
… a potem ognisko.
Na koniec z żarzących się węgielków dogasającego ogniska…
… należało ułożyć Krzyż. I tu go właśnie widać (gdybyście mieli wątpliwości).
Podpisy: Mirek Grodzki.