Na końcu płynęliśmy po falach

Na końcu płynęliśmy po falach

Wczoraj nasz zastęp jako pierwszy płynął kajakami… było super!!! Na początku płynęliśmy strumykiem, potem jeziorem. W połowie była przerwa i było głębokie i ciepłe jezioro i lodowaty strumyk. Kładliśmy się w strumyku a potem sprintem do jeziora. Po przerwie płynęliśmy do śluzy… gdzie woda się powoli podnosiła. Na końcu płynęliśmy po falach. To było super!!!
Zastęp „Leśni strażnicy”

Wczorajszego dnia byliśmy na kajakach. Dobieraliśmy się w pary: młodszy i starszy. Wypłynęliśmy siedmioma kajakami i płynęliśmy przez jezioro Gołdapiwo, następnie zmierzaliśmy do śluzy. Gdy wpłynęliśmy na wilcze jezioro (?? takna prawdę jezioro nazywa się Wilkus), popłynęliśmy na brzeg a tam zauważyliśmy strumyk z lodowatą wodą. Leżeliśmy w nim przez 20 sekund a potem wskakiwaliśmy do jeziora, było nam wtedy tak ciepło, ze nie chciało nam się wyjść z tej wody. Powrót był spokojny, nikt się nie wywrócił.
Zastęp „Diano”

27/28 lipca 2014